Udało się stworzyc mi i moim kolegom niezłą ekipe która będzie dalej funkcjonowac w przyszłosci. Każdy chyba wie? Armię!
Od dłuższego czasu zmagamy się z problemem silnego sojusznika. No jakoś nie wychodzi.
W drugim sezonie chciałbym oczywiście byc dalej liderem Armii, ale mam pewien ambitny i z pewnością niełatwy plan bo chciałbym byc liderem....
.... dwóch drużyn.
Ta druga o roboczej nazwie Zion byłaby związana ścisłym sojuszem z Armią. Na tyle ścisłym, że po prostu postarałbym sie nią kierowac będąc nadal liderem Armii. Jeżeli wszyscy członkowie dodaliby mnie do przyjaciół jest to możliwe.
Plan jest ambitny, niektórzy powiedza że samolubny, ale nie wiem juz co robic kiedy kolejna wartosciowa osoba zgłasza się do mnie z prosbą o akces do Armii.
Często aż żal odmawiac.
Eksperyment jest ryzykowny. Może się osmieszę jak to już w podobnej sytuacji zrobił inny lider wielkiej drużyny, ale chciałbym zaryzykowac. Tworząca się ekipa będzie od razu celem naszych sławnych rywali którzy chcieliby udowodnic mi że ten plan jest głupi:)
Zapraszam odważnych i dobrych zawodników! Od zgłoszeń w tym temacie zależy czy w ogóle jest szansa na realizacje pomysłu.