1.
A ja niedawno miałem bombę ( przy szkole lotniczą znaleźli bombkę) I mieliśmy matmę. Wychodzi nauczyciel nasz z klasy i pyta się czemu są tak głośno ( uczniowie na holu). wraca . wychodzi. wraca . wychodzi. wraca. i nagle wchodzi Dyrektorka i mówi. dzieci wychodzimy na dwór i sprawdzamy obecność. Ja prawie w gacie nasrałem bo byłem pewny, że mundurki będą sprawdzać xD.ale nie wychodzimy na hol i patrzymy przez okno a tam otoczony teren taśmą ( na przerwie pieski teren sprawdzały i taśmo kręcili ale byliśmy pewni ze coś pracownikowi z budowy stało ( boisko nam robili)). Idziemy na dół większość uczniów już na dole było. biegniemy do naszej szatni bo inni mają na numerki. ( NIESTETY ZAPOMNIAŁEM TEGO DNIA WZIĄŚĆ KOMY I NIE NAKRĘCIŁEM FILMIKU KTÓRY POKAZAŁ BY TĄ HISTORIE W 10 MINUT(TYLE TRWAŁA EWAKUACJA xD)). Potem ubraliśmy się ( na ubranie butów nie było czasu ) nagle patrze wszyscy z mojej klasy się wracają, to i ja za nimi. I wracamy do klasy po rzeczy
. Potem wszyscy komandosów robią. Ja do klasy wbijam 3 osoby przewracam i się pakuje szybko. Potem już spokojnie wychodziliśmy ze szkoły.
Bomba lotnicza był przywieziona a 4 mniejsze był tam od dawna. 7 LAT po tym biegałem nie tylko ja !!!
Liceum pisało próbną maturę
i chcieli dalej pisać, a nauczyciele zaczęli siać panikę i chcieli uciekać
2. Na w-f rok temu mielismy zrobić jak najdłuższy łańcuch z nas i naszych rzeczy. i nasza koleżanka ściągneła stanik xD. a jak to białe koszulki są trochę przeźroczyste ( jak ja kocham to słowo xD) No niestety ona miała trochę grubszą ciemniejszą ale sam fakt. Teraz sobie wyobraźcie ze ktoś jej dla jaj koszulkę podwija a tu sie okazuje że czegoś brak
albo ze jej się sama rozwija bo w następnej konkurencji trzeba było stać na rękach xD To by była fajnie Albo gdyby miała problemy ze ściągnięciem ... dobra koniec pomarzyć można ( ale ona potrafią to zakryć
albo scampić jak to się mówi
3. Wtedy mnie nie było
Sprawdzian z matmy.
Byłem u lekarza.
Lekcja dopiero 10 minut trwała więc Pan Rozen by mi sprawdzian kazał pisać.
Więc siedziałem w szatni.
A w klasie tym czasem koleżanka mówi
-JEZU
a nauczyciel
-Janusz mam na imię
4. Dialog z panem od matmy
- widzi pan ktoś nam firankę ukradł.- ja
-no
- Ktoś ją teleportował.
- co
- no wie pan hokus pokus ... nie wie pan ...
5.
3 klasa podstawowa...stoję na bramce na podwórku u siebie ...leci piłka gdzieś z za rogu ...siedzę na ławce...rzucam się na piłkę...Czuje lekkie szarpnięcie...Leże na ziemi....
Patrze dziura w spodniach...Patrze dziura w nodze ... Mówię do kolegi a to tylko lekka dziurka
... niesie mnie na chatę ... Jadę do szpitala i mi mówią że gdyby nie moja masa ciała i tłuszczyk miałbym nieźle nogę uszkodzoną a tak tylko mięsko wypłynęło i tak nie bolało. Nic nie czułem
6.
jakoś 9 lat miałem. Wkurzyłem się kopnełem w drzwi i potem w morzu pływałem potem 20km na rowerze jeździłem. i na drugi dzień pojechałem do lekarza i zwichnięty palec. A się okazało że był złamany ale to później lekarz powiedział
7.
itp. itd.
Dużo tego było
Aha ja mam nadal dzieciństwo wiec aktualności opowiadam