Właśnie się skończył 7 sezon.
Ten serial jest niesamowity. Sorry, gdyby nie Entourage, to Californication by nie istniało.
Nic temu serialowi nie brakuje. Wciąga jak diabli, jest bardzo zabawny (Ari!!!), ciekawy, dużo gwiazd (Ross z Friendsów, Scorsese i dziesiątki innych), a najnowszy sezon - łał. Z komedii zmienił się w poważny dramat. Ostatnie minuty 7 sezonu to aż brzuch mnie bolał, takie dziwne uczucia.
Jeszcze muszę pochwalić soundtrack, jest niesamowity, gdy obejrzycie to zrozumiecie o co mi chodzi
Al Bundy, odezwij się też :F
Ogólnie - serial od HBO. Nie mógł zawieść. Jest fantastyczny i niesamowicie, fenomenalnie odprężający.
PO-LE-CAM.
PS. Ten serial jest tak naprawdę niesamowity, bo zżywasz się z tytułowym Entourage. Po tylu latach sam czujesz się jak część tej paczki przyjaciół i przeżywasz ich upadki i wzloty. To właśnie ten serial czyni tak zajebistym.