Pewnego razu siedzę sobie w namiocie, a cóż nic mi tu nie grozi, a tu za chwile widzę że jestem ranny. Patrzę a ty dymek mnie zabił. Dzisiaj się dowiaduje że nie zabija w namiocie
[15:54] LucyLu: namiot chroni
[15:54] DjDziadzior: nie chroni
[15:54] LucyLu: namiot zawsze chronil, ognisko nigdy, juz sie o to ze mna w wakacyjnym klociles