Goku_ napisał(a):Śmiech Richarda na początku odcinka - umarłem;p
Otóż to
Już od dawna było wiadomo, że konflikt między Jacobem i Tym Złym ma charakter metafizyczny. Dzisiaj doszedł jeszcze wymiar symboliczny (piękne porównanie Złego do wina w butelce).
Historia Richarda bardzo wzruszająca. Jacob taki zasadniczy, że aż się go przestraszyłam Facet W Czerni jako dyplomata - po tym odcinku Dymek przeraża mnie jeszcze bardziej.
Mnie się podobało.