Mamy przerwę, pokazali 6 uratowanych, o których ludzie wiedzą więc Jack, Kate, Sayid, Hurley, Sun i Aaron lub jakaś niespodzianka zamiast Aarona (chociaż wątpię). Oficjalnie Jin zginął podczas katastrofy. Walt się ukrywa i na pewno nagle nie wyskoczy, bo dają duże odszkodowanie lub coś tego typu
Jeśli Walt miałby być zaliczony jako szósty, to Aaron tym bardziej.
Odcinek średni, zabite 2 balasty i oprócz historii Michaela nic nowego nie wiemy. Locke trochę dysrepowe to zebranie zrobił - może wreszcie jakiś plan? Po co wyciągać Milesa, jeśli nic nowego nie powiedział? Dlaczego Łysy daje się tak wkręcać Benkowi? Wątpię żeby chcieli zabić wszystkich na wyspie, a nawet jeśli to starczy sprzątnąć tych 3 (Faraday, Charlotte, Miles) i jest spokój - same namiary na wyspę chyba nie wystarczą żeby tam dotrzeć, a statek już nie pływa. Chyba, że już dotarli.
Co w 4x09? Nie interesuje mnie, co będzie z Alex, mogła dostać już w 4x08 i by to nie zrobiło różnicy. Michael zadanie wykonał, więc jego losy też nie są ważne. Spodziewałem się czegoś większego przed przerwą. Ciekawe tylko kto strzelał do Karla i Danielle - stawiam na ekipę Widmore'a - othersi nie mieli raczej cichej broni, a nowi ludzie na wyspie to by było coś ciekawego. To by też tłumaczyło zachowanie czwórki z helikoptera - mają Bena pod nosem, to dlaczego po niego nie idą? Wygląda na to, że tylko przygotowywali teren dla reszty (dlatego wyłączyli ten gaz).