przez sasza-komputer » 16 maja 2009, 21:16
To ten gosciu (kolezka Jacoba) wedlug zasad nie mogl od razu zabic Jacoba (np. przy rozmowie), bo takie obowiazywaly reguly. Ale wspomnial, ze kiedys znajdzie luke (zasady sa po to zeby je lamac... albo chociaz obejsc - jak w tym przypadku). Tak wiec ten kolega Jacoba wszystko ukartowal i wcielil sie w Locka, ale jednak gdyby zabil Jacoba pod postacia Locka, to to tez nie byloby zgodne z zasadami. Dlatego musial ktos inny tego dokonac. Specjalnie, jako Locke, poszedl z Benem do Dymka na osadzenie. Tam przybral postac Alex i pod grozbami kazal Benowi bezwglednie podorzac za Lockiem. Potem juz tylko namowil sprytnie Bena do zgladzenia Jacoba i prosze, Jacob zabity zgodnie z zasadami (ciekawe o co im poszlo). To nie ten ktos osobiscie zabil Jacoba, tylko Ben. Wszystko zgodnie z zasadami. Tylko musial sie nameczyc (ten pogromca Jacoba) i przygotowac wszystko jak nalezy... Po za tym nikt sam by sie nie odwazyl zabic Jacoba, nawet Ben, ktory nigdy go nie widzial, sam by nie dal rady.
Tylko... dlaczego akurat zostal wybrany Locke i po co Jacob sprowadzal rozbitkow, skoro wiedzial, ze to przyczyni sie do jego smierci? Otoz moze musialo tak byc, bo chcial zeby tamten go zabil, ale to by byla druga toria. Ja sie trzymam pierwotnej. Wiec wybral sobie ich (rozbitkow) z mysla ze oni mu pomoga i go uratuja (albo poprostu wiedzial, ze sie rozbija i ich za wczasu odwiedzil). A "they coming" moglo oznaczac rozbitkow jako pomocnikow (ze sie niby w czasie przeniosa, co by potwierdzalo, ze wszystko Jacob wiedzial, dlatego sie zbytnio nie przejol wizyta Locka i Bena) i cala akcja serialu sie ukladala jak puzzle w calosc, co mialoby onaczac postep.
Ciekawe jest tez, ze Christian ma jedno cialo (no chyba ze ktos je ukryl, bo jak Jack otwiera trumne ojca w pierwszym sezonie to ciala nie bylo). Zas odziwo Locka ma dwa ciala (tzn. jeden to juz nie Locke). To ukazuje, ze ten kolega Jacoba nie przejol ciala Locka, a sam sie w niego zmenil. Wykorzystal tylko fakt, ze Locke i tak juz nie zyje i przybierajac jego postac dokonywal swego planu, wlasnie jako Locke - zeby sie nikt nie zorientowal. Jak juz pisalem, Alex to tez z pewnoscia ten ktos. Ale Christian z jednym cialem? Moze to faktycznie Jacob? Hmm... Nie, jesli misterny plan tego kogos (kolegi Jacoba) siegal dalej. To w takim razie byloby tak, ze ten ktos przybral postac Christiana (lub podajac sie za niego, wczesniej ukrywajac cialo) i namawial Locka na zakrecenie kolem (w tej scenie Christian nie ma bialych butow, a jakies inne - moze temu koledze Jacoba sie nie podobaly?). Namawia go do tego, zeby ten potem umarl z rak Bena. A musialo tak byc, zeby potem podac sie za zmartwychwstalego Locka. To byla jego jedyna szansa. Co wydarzylo sie potem, opisalem wczesnej.
Tak wiec i Jacob i jego kolega mieli plan i czekali z niecierpliwoscia na jego wypelnienie. Tyleze ten drugi - ktos - spiskowal przeciwko Jacobowi i go przechytrzyl jego wlasna bronia. Aaale ze z kolei Jacob nie jest az taki glupi to sie zabezpieczyl... przed nieunikniona smiercia.
Aha, dlaczego Jacob odwiedzil tylko glownych bohaterow? Bo wiedzial, ze tylko oni dozyja chwili, w ktorej bedzie ich potrzebowal...
---KONIEC TEORII---