11 Happily Ever After
Postać Główna:Desmond Hume
Premiera w ABC: 6.04.2010
Goku_ napisał(a):9/10
Odcinek bardzo podobny do The Constant, dużo akcji, kilka starych postaci powróciło, no i Desmond, odcinki z nim zawsze trzymają poziom i mają ten klimat. Sporo się wyjaśniło, wreszcie zaczyna się to układać w sensowną całość.
Szkoda tylko, że flashe trwały praktycznie cały odcinek, mogliby pokazać też trochę akcji z obozu Flocke'a i Iliany, bo już niewiele epów pozostało do końca.
No_name napisał(a):Same gówniane "retrosy", 0 akcji, nielogiczne dialogi i sytuacje
No_name napisał(a):0 akcji
BlooD napisał(a):No_name napisał(a):Same gówniane "retrosy", 0 akcji, nielogiczne dialogi i sytuacje
Rozwiń to. Jakie nielogiczne dialogi i sytuacje? 0 akcji? No tak, pan nn chce bum bum, trzask, trzask i ratatatata
FriZ napisał(a):No_name napisał(a):0 akcji
Dla mnie scena z samochodem - szczególnie umiejscowienie kamery w momencie kiedy samochód tonął było dość ciekawe i pełne akcji
No_name napisał(a):
Sam jesteś ratatatata. Lost się zrobił za mocno sci-fi, co mi zupełnie nie pasuje.
BlooD napisał(a):No_name napisał(a):
Sam jesteś ratatatata. Lost się zrobił za mocno sci-fi, co mi zupełnie nie pasuje.
Szanuję tą opinię i rozumiem, ale ja zawsze byłem pewien, ze kiedyś pojadą po bandzie i będzie dużo sci-fi... Bo jak mieliby np. rozwiązać zagadkę dymu, który już sam w sobie jest sci-fi? (a istnieje od pilota)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości